Strona Główna XIII ŁDH

linia1.JPG (2163 bytes)

Strona nawigacyjna

Historia Drużyny

Bohater Drużyny

strz_l.JPG (3118 bytes)Grunwaldstrz_p.JPG (3114 bytes)

Struktura Drużyny

Nasze obozy

Kontakty, adresy ...

Linki

Nasi Sponsorzy

linia1.JPG (2163 bytes)

poczta do drużyny

stalowa@stalowa.pl

Przedstawicielstwo Wspólnoty Drużyn Grunwaldzkich na Chorągiew Łódzką

Strona Przedstawicielstwa Łódzkiego

 
 

Patrząc na słynne Pole grunwaldzkie ze wzgórza, na którym stał król Jagiełło, pozwólmy sobie na chwilę przenieść się w czasie. Przymknijmy oczy, a może usłyszymy znów tętent kopyt, trzask mieczy i okrzyki bojowe wojowników sprzed wieków. Może oczami wyobraźni zobaczymy zacięte zmagania zakutych w stal rycerzy lub ostatnią walkę Ulryka von Jungingena z polską piechotą chłopską.

Pomoże nam w tym wystawa w pawilonie pod amfiteatrem na Wzgórzu Jagiełły, plastyczna mapa przedstawiająca rozstawienie obu stron przed bitwą i zespół pomników odsłonięty w 550 rocznicę bitwy, granitowy obelisk z wizerunkami twarzy polskich rycerzy i 11 masztów zwycięskiej armii. Można też przejść się do ruin kapliczki po bitewnej zbudowanej w 1411 r, gdzie znajduje się tzw. ,,głaz Jagiełły”, na którym polski król miał wypoczywać po bitwie.

 

Zaproszenie Zakonu do Polski

W 1226 roku książę Mazowsza Konrad I sprowadził do Polski rycerzy Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego, zwanym od czarnych krzyży na białych płaszczach po prostu – Krzyżakami. W zamian za obronę północnych granic swego księstwa przed napadami plemion pruskich.

Konrad Mazowiecki nadał im ziemię chełmińską. Korzystając najpierw z pomocy panów polskich i pomorskich, a potem głównie z posiłków przybywających z Niemiec, Krzyżacy zakończyli podbój w 1283 roku.

Podbicie Prus nie zahamowało jednak że dążeń terytorialno – politycznym Zakonu. Niebawem, celem grabieżczych wypraw krzyżackich stały się ziemie polskie i litewskie. W 1308 roku Zakon zagarną Pomorze Gdańskie, a w 1332 roku Kujawy. Na mocy pokoju zawartego Kaliszu (1343) Kujawy zostały odzyskane, ale za cenę oddania Krzyżakom w wieczystą dzierżawę Pomorza Gdańskiego. Przez kilkadziesiąt lat toczyły się walki między Zakonem a Litwą o Żmudź, oddzielającą Prusy od posiadłości krzyżackich w inflantach. Po zagarnięci Żmudzi (1398) pod rządami państwa zakonnego znalazło się południowo bałtyckie pobrzeże. Stałe rosnące zagrożeni ze strony Zakonu było jednym z głównych powodów zwarcia w 1385 roku unii polsko – litewskiej w Krewie. Wielki książę litewski Jagiełło, wraz ze swoimi braćmi, zobowiązał się przyjąć chrzest i odzyskać własną pracę i majątkiem wszystkie ziemie oderwane od Polski. Po uroczystej koronacji w 1386 roku, Władysław Jagiełło rozpoczął rok potem chrystianizację Litwy. Wojna hegemonię w tej części Europy pomiędzy Zakonem, a państwami Unii , stawały się nieunikniona.

 

WIELKA WOJNA Z ZAKONEM

1409- 1411

Wiosną 1409 roku, dzięki zabiegom wielkiego księcia litewskiego Witolda, wybuchło anty krzyżackie powstanie na Żmudzi. Wielki mistrz Zakonu Ulryk von Jungingen zwrócił się z prośbą do Jagiełły o zachowanie neutralności w konflikcie Zakonu z Litwą popierającą Żmudź. Król zdecydowanie odmówił. W pierwszych dniach sierpnia oddziały zakonne przekroczyły granice Polski i zaatakowały Ziemię Dobrzyńską, Kujawy i Wielkopolskę. Wprawdzie Władysław Jagiełło w krótkim czasie odzyskał zbrojnie Kujawy i odbił Bydgoszcz, ale działania militarne kampanii 1409 roku na tym zostały zakończone. 8 października zawarto rozejm, który miał obowiązywać do dnia św. Jana 1410 roku.

W Krakowie i w Malborku rozpoczęto przygotowania do decydującego starcia. Obie strony szczególny nacisk położyły przede wszystkim na akcję dyplomatyczną. Krzyżacy już w grudniu 1409 roku zawarli sojusz z królem węgierskim, Zygmuntem Luksemburskim. Zygmunt – kusząc Witolda perspektywą korony królewskiej na Litwie – usiłował rozbić unię polsko-litewską. Po stronie Zakonu opowiedzieli się książęta Pomorza Zachodniego. Na jego wezwanie pospieszyli też liczni rycerze z zachodniej Europy.

Natomiast państwa Unii zawarły pokój z Moskwą oraz przymierze z Mołdawią. Gotowość pomocy zaoferował jeden z pretendentów do tronu tatarskiego, Dżalal-ed-din. Prowadzono często o dziwo z powodzeniem, kampanię propagandową na dworach zachodniej Europy, próbując przedstawić prawdziwe oblicze Zakonu.

Obie strony dokonały zaciągu rycerzy. Polacy prowadzili werbunek, głównie w Czechach, skąd przybyło niemal 3000 zaciężnych pod wodzą Jana Sokoła.

 

MARSZ NA MALBORK

Szczegółowy polski plan wojenny kampanii 1410 roku został prawdopodobnie opracowany już w Brześciu Litewskim w grudniu roku poprzedniego, podczas narady Jagiełły z Witoldem, z udziałem podkanclerzego Koronnego Mikołaja Trąby i Dżalal-ed-dina. Główne natarcie postanowiono skierować na Malbork, z zamiarem zmuszenia Zakonu do podjęcia walnej rozprawy. Jako miejsce ostatecznej koncentracji wojsk wybrano Czerwińsk nad Wisłą.

2 lipca, po przeprawie przez pontonowy most, na prawym brzegu Wisły doszło do połączenia polskich i litewsko- ruskich. Zgodnie z planem brzeskim armia ruszyła w kierunku brodów na Drwęcy pod Kurzętnikiem i 8 lipca przekroczyła granicę państwa zakonnego. Ulryk von Jungingen spodziewając się próby forsowania rzeki właśnie w tym miejscu, zdołał przygotować obronę kurzętnickiej przeprawy. Jagiełło nie przyjął walki w warunkach korzystniejszych dla przeciwnika. Postanowił pójść w kierunku źródeł Drwęcy, obejść je i kontynuować marsz na Malbork. 13 lipca wojska polskie podeszły pod Dąbrówno i zdobyły je nagłym szturmem. Po wielo godzinnym odpoczynku i załadowaniu łupów, dopiero o brzasku15 lipca, armia Jagiełły wyruszyła w kierunku Olsztyna. Po przejściu blisko 10 km, prawdopodobnie na wieść o zbliżaniu się przeciwnika, król wydał rozkaz rozbicia obozów.

Od czasu wymarszu armii królewskiej z Czerwińska, wielki mistrz po raz drugi zastąpił drogę Jagielle. W dzień Rozesłania Apostołów, we wtorek 15 lipca 1410 roku, między miejscowościami Grunwald, Stębark i Łodwigowo oraz jeziorem Łubień, stanęły naprzeciw siebie dwie wielkie armie. Plan krzyżacki zakładał sprowokowanie uderzenia ciężkiej jazdy na piechotę i artylerie wroga ukryte za zasiekami i starannie zamaskowanymi ,,wilczymi dołami”. Na ginących w dołach pod gradem pocisków kusz i bombard Polaków miała wtedy uderzyć ciężka jazda zakonu, zadając ostateczny cios.

Jednak Jagiełło nie spieszył się z atakiem. Widząc niecierpliwość prażonych lipcowym słońcem rycerzy von Jungingen wysłał do króla dwóch heroldów, którzy jako szydercze wyzwanie do walki przynieśli dwa nagie miecze, ofiarując też Polakom miejsce na rozwinięcie szeregów.

Monarcha nie dał się sprowokować. Zamiast oczekiwanej przez Wielkiego Mistrza ciężkiej jazdy do natarcia ruszyły stojące na prawym skrzydle oddziały litewsko- rusko- tatarskie. Lekkozbrojni, walczący w luźnym szyku wojownicy z niewielkimi stratami sforsowali doły i zasieki i wycieli większość krzyżackich piechurów. Resztę stratowała własna jazda idąca do kontrataku. Wtedy na lewym skrzydle sprzymierzonych ruszyła polska konnica odśpiewawszy ,,Bogurodzicę” ojczystą pieśń religijną. Walka zawrzała na całej linii. Część lekkiej jazdy księcia Witolda nie wytrzymała starcia z ciężkozbrojnym rycerstwem i rzuciła się do ucieczki.

W pogoni za nimi ruszyła silna grupa Krzyżaków. Jednak Witold, na czele chorągwi smoleńskich i litewskich, kosztem ogromnych strat zdołał opanować sytuację.

Tym czasem w centrum trwał zacięty bój, którego kulminacyjnym punktem była walka o sztandar chorągwi krakowskiej. Od tego momentu szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę sprzymierzonych. Powracający do walki na prawym skrzydle Litwini zaskakiwali rozproszonych w bagnistym terenie Krzyżaków i wycinali ich w pień. Z kolei na lewym skrzydle siły polskie zaczęły spychać i zachodzić z boku wojska zakonne. W tej sytuacji Wielki Mistrz osobiście wprowadził do walki 16 chorągwi odwodowych, przejściowo zagrażając samemu królowi, kierującego bitwą z pagórka w centrum szyków. Jednak Jagiełło zdołał sprowadzić i zamknąć von Jungingena w okrążeniu. Na głównym placu boju Polacy i wojska księcia Witolda otoczyli trzon sił krzyżackich. W rozpaczliwej walce padł Wielki Mistrz, padła starszyzna Zakonu, zginęła większość rycerzy. Zwycięzcy zdobyli wszystkie chorągwie wroga, wzięli tysiące jeńców. Po blisko dziesięciogodzinnych zmaganiach bitwa zakończyła się triumfem wojsk polsko- litewskich. Armia Zakonu przestała właściwie istnieć. Dopełnieniem tryumfu było zdobycie krzyżackiego obozu. Cała potęga Zakonu została strzaskana, miasta pruskie składały hołd Jagielle, rycerstwo przyłączyło się do króla.

Po jednodniowym odpoczynku siły sprzymierzonych ruszyły w kierunku Malborka. W Prusach, na wieść o sromotnej klęsce, zapanowała panika. Już w Olsztynku stawili się wysłannicy biskupa warmińskiego Heilsberga, który uznał władzę Polski i prosił o oszczędzenie jego posiadłości. W ciągu kilku dni poddały się: Olsztyn, Ostróda i Elbląg. Po prawie miesiącu, całe Prusy znajdowały się już w polskich rękach.

Komtur Świecka Henryk von Plauen zdołał jednak przygotować obronę Malborka. Prawie dwumiesięczne oblężenie zamku nie przyniosło rezultatu. 19 września wojska polskie odstąpiły od murów twierdzy, a w kilka dni później, po przekroczeniu granicy, rozpuszczone zostały do domów.

Po odejściu głównych sił Jagiełły, Krzyżacy szybko odzyskali władzę na terenie Prus. Surowe represje spadły na miasta, które poddały się Polakom. Zamordowany został podstępnie burmistrz Gdańska- Konrad Kleczkow, ścięto chorążego ziemi chełmińskiej - Mikołaja Ryńskiego, który w decydującym momencie bitwy grunwaldzkiej przeszedł na stronę polską, poddając swój oddział.

KORONOWO

Krzyżacy nie byli już zdolni do przeprowadzenia skutecznej ofensywy. Katastrofalny stan kasy królewskiej (co groziło buntem najemników), a przede wszystkim zmęczenie rycerstwa zadecydowały o wycofaniu się Jagiełły z zajętych terenów.

Nie był to jednak koniec wojny. Dopiero pod Tucholą, Gołubiem i pod Koronowem 10 października 1410 roku armia zakonna ponownie poniosła klęskę. Kilka krotnie przedłużany rozejm przyniósł podpisanie traktatu pokojowego w Toruniu 1 lutego 1411 roku.Koronowem, nowy Wielki Mistrz Henryk von Plauen poprosił o pokój, zawarty w Toruniu w 1411 roku. Nakazywał on Krzyżakom zwrot Żmudzi i ziemi chełmińskiej oraz wypłatę odszkodowań. Po raz pierwszy zakon uznał się za pokonanego. Wojna została zakończona. Krzyżacy zrzekli się Żmudzi - na czas życia Jagiełły i Witolda - zrezygnowali z pretensji do Ziemi Dobrzyńskiej, zgodzili się na polubowny sąd w sprawie Santoka i Drezdenks. Zobowiązali się także do wypłacenia stronie polskiej 10 000 kop groszy praskich, jako odszkodowania za zwrot zamków i uwolnienie jeńców.

Niestety, postanowienia pokoju toruńskiego były porażka polskiej dyplomacji. W efekcie nie wykorzystano rezultatów grunwaldzkiego zwycięstwa. Warto jednak przypomnieć w tym miejscu, że poraz pierwszy w historii, Zakon uznał się za stronę zwyciężoną.

   
 

Album grunwaldzki

linia2.JPG (1439 bytes)

Zlot Harcerski Grunwald

 

 

 

Zlot

Grunwaldzki

Strona Przedstawiciela WDG

Strona Przedstawiciela WDG

Wspólnota Drużyn Grunwaldzkich

Strona WDG

PTSM Koło nr 51

Towarzystwo Przyjaźni Polsko - Węgierskiej

Bohater Drużyny

 
CZUWAJ!

Polecamy przeglądanie serwisu przy ustawieniach ekranu 800/600 i 65 tys. kolorów lub więcej. Proponujemy również przeglądarkę MS IE 4 lub Netscape Communicator 4 lub wyższe.